szukam mieszkania do wynajęcia - Norwegia - s3

Mase 1 dlaczego uwazasz ze mozesz wszystkich rozstawiac po katach?. Kazdy z nas ma bagaz doswiadczen i nie kazdy ma 20 lat. A Ty uwazasz ze zawsze wiesz lepiej. Nie milo sie czyta Twoje wpisy na forum, choc czasami zawieraja odpowiedzi na pytania forumowiczow, to trudno je wylapac z posta przepelnionego docinkami i sarkazmem. Nie moglbys po prostu napisac odpowiedzi na pytanie i powstrzymac sie od pouczania reszty forumowiczow i wytykania im/nam niezdarnosci i niezaradnosci w Norwegi? Byloby bardzo milo.

dobra anakper-nie wypowiadam się więcej-tym co pomogłem to na pewno nie na forum tylko na privie. chcesz coś też ci pomogę chociaż nie nazywam cię takim tworem jak ,,polish conection,, dla mnie to żart jak ktoś płaci takim dziadom za załatwienie różnych spraw-jeśli chcesz to ci tez pomogę -ale pisz od razu na priva podaj telefon zadzwonię tez bo nie jestem aż takim h...em co by nie mogę pomóc

Kosacha napisał:
Co do wynajmu mieszkan, w moimm przypadku ( mialam okazje wynajmowac 3 mieszkania w NO zanim kupilam swoje, w roznych miastach ) nigdy nie mialam problemu ze znalezieniem, trzeba tylko zadzwonic i umowic sie z wlascicielem i to nie na zaden visning tylko tak ot poprostu, uzgodnic cene i mieszkanie wynajete, wlasciciel zadowolony ze sie mu bedzie placilo a my ze mamy gdzie mieszkac. Nigdy nie czulam sie traktowana jako obcokrajowiec ktoremu nie warto wynajac mieszkania.

Miałas szczeście, tylko pogratulowac
A mogłabyś zdradzić czy wynajmowalas mieszkanie tylko dla siebie, czy dla rodziny?
Bo ja szukalam dla siebie i 2 dzieci. I na przykład pierwsze spotkanie i mogłam miec mieszkane, ale okazało sie w realu stodołą. W kilku przypadkach powiedziano mi ze 50m2 to za malo dla dwojki dzieci... W koncu sie udalo, nie mialam jakichs wielkich problemow zeby znaleźc mieszkanie, ale na prawde sytuacja wyglada zupełnie inaczej jesli wynajmujesz mieszkanaie dla jednej osoby, niz dla rodziny.

Dokladnie tak jest... Hilton mi to niemalze z ust wyciagnela

Ci innego jak ktos jest sam a co innego rodzina z dzieckiem lub dziecmi.

Rzeczywsicie wynajmowalismy mieszkanie tylko dla 2 osob, ja + moj chlopak.
Obralam taka taktyke, ze jak mi proponowali visning na jakis dzien to pytalam czy nie mogla bym przyjsc dzien wczesniej, wtedy oczywiscie sie pytali czy obydwoje mamy prace no i zawsze sie tak udawalo ze wychodzilismy z pierwszego spotkania z umowa w reku Wiem od innych znjomych ze nie wszystkim bylo tak latwo, ale wtedy pomagalo np. jak pracodawca zadzwonil i poszedl z nimi za visning.

nio nio... żal mi was że tak ciężko wam znaleźć mieszkanie-współczucia i powodzenia dalej...